Nessia jest niesamowitym piłkolubem. Piłek ma pewnie z 20 - przestałam liczyć, częścią się bawi, część zaginęła pod kanapą. Te mniej ulubione tam zostają, natomiast zgubienie piłki najukochańszej pod kanapą kończy się wrzaskiem i płaczem Nessi - i moim szybkim piłki wydobyciem.
Piłek na rynku jest całe mnóstwo, a ja zdążyłam się przekonać, że te najfajniejsze ( i najdroższe), oczywiście najfajniejsze z mojego punktu widzenia, wcale Nessi nie przypadły do gustu.
Ale do rzeczy. Dzisiaj przedstawiam 4 najukochańsze piłki.
1. JEŻYK
Jeżyk jaki jest każdy widzi :) To najzwyklejsza piłeczka lateksowa Trixie. Wielkość 6 cm z kolcami - a więc piłka dla małych, ew średnich psów. Z głośna piszczałką - bardzo ważne - bo Nessus kocha piszczałki :)
Bawimy się jeżykiem głównie na dworze - jest doskonała na śnieg - dobrze ją widać, a ponieważ jest lekka - nie zapada się - póki co się nie zagubiła. Nessia uwielbia na nią naskakiwać :)
Piłkę kupiła Nessi Babcia - w stacjonarnym sklepiku dla zwierząt, koszt to jakieś 8 zł.
2. PYSZCZEK
Pyszczek to kolejna w naszej kolekcji piłka lateksowa Trixie. Wielkość ok 7cm. Piłka miękka, z głośną piszczałką - wiedziałam, że będzie hitem odkąd przeczytałam o niej na stronie Biały Jack.
Nessa często sobie podśpiewuje, bawiąc się zabawkami z piszczałkami, przy tej rozszerzyła repertuar i zdarza się, że rzuca piłkę na podłogę i wyje do księżyca ;)
Pyszczek kupiłam tutaj: KLIK
3. KOCIA PIŁKA TRIXIE
No własnie - ponieważ dzielimy dom z kotką Sziwą, już pierwszego dnia Nessa dorwała się do wszystkich jej zabawek. Nie wszystkie przeżyły, jednak te piłki mają się całkiem dobrze. To piłeczki piankowe, o średnicy 4 cm. Są bardzo mięciutki i świetnie się odbijają. Nessa nosi je w pyszczku bardzo delikatnie, łapie przednimi ząbkami i rzuca sobie piłeczkę, a potem za nią goni. Polecam tylko dla małych psów.
Od dawna szukam takiej piłki w większym rozmiarze, ale bez skutku.
Piłki kupiłam tutaj: KLIK - komplet 8 piłek kosztuje niecałe 7 zł
4. BIONIC
Jedyna w naszym zestawieniu "droga" piłka ;) I jedyna bez piszczałki.
Bionic jest podobno piłką niezniszczalną, piszę podobno jako, że Nessa jeszcze nie zniszczyła żadnej piłki - więc skłonności niszczycielskich w stosunku do piłek raczej nie ma ;) Wykonana jest z gumy bionicznej, wyjątkowo odpornej na psie zęby, co mogę potwierdzić, po 4 miesiącach użytkowania ma tylko kilka zarysowań. Jest bardzo twarda, ale mimo wszystko sprężysta. Nessa uwielbia ją podgryzać, szczególnie przydawała się w okresie ząbkowania - jest idealna do masowania dziąseł.
Jak widać na zdjęciu, nie ma tradycyjnego kształtu. Dzięki wygięciom odbija się w sposób nieprzewidywany. Jest też łatwiejsza do noszenia dla małych psów. Przez otwór można przeciągnąć sznurek, lub wpakować jakiegoś wielkiego smakołyka ;)
Bionic występuje w 3 rozmiarach. My mamy najmniejszą - 5.5cm. Jak już wspomniałam, jest to twarda piłka, a co za tym idzie dość ciężka i hałaśliwa - szczególnie jeśli macie drewniane podłogi. Jeśli mieszkacie w bloku, może wkurzać sąsiadów ;)
Bionic nabyłam tutaj KLIK za 33 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz